Nikt nie wierzył, że będziemy musieli się izolować. Wszyscy na początku śmialiśmy się z koronawirusa i myśleliśmy, że sprawa jest wyolbrzymiana. Spotykaliśmy się w akademiku, albo w mieście i wszystko było normalnie. Potem zaczęło być dziwnie, cicho. Ludzie zaczęli się dystansować, bać. Skończyły się spotkania do rana. Nawet za zajęciami zaczęliśmy tęsknić. Patrzymy na siebie z monitorów i jakoś nam dziwnie. Teraz przynajmniej na piwo można się umówić ;)

Katarzyna Ogrodniczak
- Zawód: Student